Za to próbowaliśmy dużo różnych napojów...




W drugiej części wyjazdu byliśmy w Bahczisaraju. Obiady jedliśmy w restauracji tatarskiej. Jedzanie tam było czystą przyjemnością...
Zupa Lagman

Zielenina

Manty, czyli pierogi z mięsem


Sarma, czyli gołąbki zawijane w liście winogron

Spróbowałam też baraninę, która była świetna. Jednak nie zdążyłam zrobić jej zdjęcia :)
Przed, podczas i po obiedzie piliśmy zieloną herbatę

Po jedzeniu przeszliśmy do piwnicy, gdzie podawano kawę po turecku



Niedługo zdjęcia z Bahczysaraju.
ale pyszności! cudne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia "wyjazdowe" są wspaniałe!!! Szczególnie zdjęcia jaskiń!!! :)
OdpowiedzUsuńmasz rękę do fotek. Zazdroszczę. :)
ps. Robiłam zdjęcia Olympusem mju 790 SW. Kupiłam go przede wszystkim dlatego, że można nim robić fotki pod wodą. To fajna zabawa. Pokazywałam kiedyś w klubie kilka takich fotek :)
zazdroszczę podróży. Tyle nowych miejsc i pomysłów do sfotografowania! ach ...
OdpowiedzUsuń